Zachęcając do wstąpienia do Ruchu Czystych Serc, publikujemy krótkie świadectwa młodych ludzi, którzy zdecydowali się dołączyć do wspólnoty RCS.
Tobiasz: Cierpię z powodu uzależnienia od pornografii. Jako czytelnik Waszego czasopisma, wielokrotnie czytałem o osobach w podobnej sytuacji, których modlitwy zostały wysłuchane. Uznałem, że czas podjąć działanie. Chcę dołączyć do Ruchu Czystych Serc, aby czuć, że jestem częścią wspólnoty, która walczy tak jak ja. Pragnę pracować nad sobą i walczyć z pokusami, a także poznać innych ludzi, którzy w dzisiejszym świecie żyją według praw Bożych i zachowują Boże przykazania. Modlę się do Pana Boga o odwagę i łaskę, abym potrafił Mu zawierzyć i pozwolił Mu działać w moim życiu.
Monika: Przez większość swojego dorosłego życia żyłam tak, jak każe świat. Konsekwencją tego były ogromne cierpienia moje oraz moich bliskich. Szukałam bowiem miłości nie tam, gdzie powinnam. Dawałam i otrzymywałam uczucie podyktowane egoistycznymi pobudkami. Teraz chcę dbać o jakość relacji z Bogiem poprzez modlitwę oraz obecność na adoracji i Mszy św. Pragnę też, ażeby moje życie, zachowanie i decyzje świadczyły o nieskończonej miłości Boga i o Jego miłosierdziu. Chcę, żeby w centrum mojego życia był Jezus Chrystus, bo tylko On jest Prawdą. Dzięki Niemu wyszłam z bagna grzechów ciężkich.
Marcin: Kilka lat temu rozpocząłem proces radykalnej zmiany swojego życia dzięki Jezusowi – a w zasadzie to On go zapoczątkował. Proces ten nie był jednodniowy. Trwa do dziś, a skończy się w dniu mojej śmierci. Droga, którą wskazał mi Pan Jezus przez Maryję, jest trudna i wymagająca. Nie znajduję wśród bliskich zrozumienia dla swoich decyzji, m.in. o częstej Komunii św., comiesięcznej spowiedzi czy o odmawianiu różańca. Nie widzę w swoim otoczeniu osób, dla których czystość jest ważna, a celem życia jest świętość. Pomocą jest dla mnie Wasze czasopismo, gdyż odnajduję tam artykuły potwierdzające trafność wybranej przeze mnie drogi oraz świadectwa młodych osób, dla których czystość to nie mrzonka, tylko autostrada do nieba.
Dawid: Wstępuję do Ruchu Czystych Serc, ponieważ przez większą część swojego życia w ogóle nie dbałem o swoje serce. Ono pozostawało permanentnie nieczyste, co skutkowało moim upośledzeniem w obszarze miłowania. Chciałbym teraz aktem woli oddać swe poranione serce najlepszemu Lekarzowi i najlepszej Pielęgniarce, aby wraz ze swoim zespołem ratowali i leczyli wszystkie sfery mojego życia. Jestem wdzięczny Panu Jezusowi za łaskę nawrócenia. Wiem, że otrzymałem ją za darmo, bez żadnej swojej zasługi, z czystej miłości.
Sara: Czyste serce to bezpośrednia droga do Boga, a przez to i do ludzi. Widzę, jak bardzo ludzie są spragnieni miłości – prawdziwej, czystej, bezinteresownej. Pragnę walczyć o czyste serce, ponieważ wiem, że to jest droga do wolności, pokoju, miłości i szczęścia. Czasem jest ciężko, ale Bóg jest zawsze ze mną. On daje wszelkie potrzebne łaski. Kocham Go bardzo i chcę, żeby był zawsze na pierwszym miejscu. Boże, uczyń we mnie serce czyste!