Chciałabym podzielić się świadectwem o swoim uzdrowieniu. Kilka lat cierpiałam na depresję. Nie pomagały mi wizyty u psychiatry ani lekarstwa.
Powoli uczyłam się żyć z tą chorobą, ale było mi bardzo ciężko. W tym czasie przybliżyłam się do Boga. Pewnego razu, gdy już traciłam nadzieję, że kiedykolwiek z tego wyjdę, razem z przyjaciółką zaczęłyśmy odmawiać Nowennę do miłosierdzia Bożego.
Ósmego dnia nowenny poczułam, że czuję się zupełnie normalnie; byłam zadziwiona tym, co się ze mną dzieje. Potem uświadomiłam sobie, że właśnie kończyłyśmy odmawiać Nowennę do miłosierdzia Bożego.
W tym samym dniu odwiedziła mnie przyjaciółka i powiedziała, że właśnie wraca z sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, w którym o godz. 15.00 modliła się o moje zdrowie.
Od tej pory czuję się dobrze, a gdy wracają do mnie dręczące myśli, zwracam się ufnie do Pana Jezusa i wszystko przechodzi.
Bardzo dziękuję Panu Jezusowi i św. s. Faustynie za zdrowie i ogrom łask, które otrzymałam.
Antonina
„Pisz i mów o Moim miłosierdziu…” (Dzienniczek, 1448)
Tymi słowami Pan Jezus apeluje do wszystkich Czytelników, by spisywali i przysyłali na adres redakcji podziękowania i świadectwa doznanych łask, nawróceń i uzdrowień, które dokonały się dzięki ufnemu powierzeniu się miłosierdziu Boga.
Jak się modlić Koronką do Miłosierdzia Bożego?
- Ojcze nasz…
- Zdrowaś Maryjo…
- Wierzę w Boga…
Na dużych paciorkach różańca:
- Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa – na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata
Na małych paciorkach:
- Dla Jego bolesnej Męki – miej miłosierdzie dla nas i całego świata! (10 razy)
Na zakończenie:
- Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem! (3 razy)
- Jezu, ufam Tobie! (3 razy)
Podobają Ci się treści publikowane na naszej stronie?
Wesprzyj nas!