Ścieżka ku Miłości

„Moje Serce pała szczególną miłością ku tobie, miłością, którą Mój Ojciec przeznaczył jedynie dla ciebie i dla nikogo innego przez całą wieczność” – zapewnia Pan Jezus.

„Ja jestem drogą” (J 14,6)

„Każdy, kto chce dotrzeć do Ojca, musi przejść przeze Mnie. To dlatego Mój bok został otwarty włócznią żołnierza. Oto droga do Mojego Ojca. Jeżeli chcesz zwrócić się do Niego – przemawiaj do Mnie. I jeśli pragniesz Go zobaczyć – wpatruj się w Moje Eucharystyczne Oblicze.

Jeśli chcesz Mi służyć – służ Mi, zwłaszcza w najsłabszych i najbiedniejszych członkach Mojego Mistycznego Ciała. Cokolwiek dla nich uczynisz, uczynisz to dla Mnie, a to, co zrobisz dla Mnie, stanie się miłą ofiarą w oczach Mojego Ojca” – mówi Pan Jezus do pewnego mnicha, którego notatki zostały opublikowane w książce In sinu Jesu.

Notatki te nie dodają niczego do treści objawienia znanego ogółowi wiernych, rzucają jednak nowe światło na pewne zapomniane prawdy. Zagłębiając się w nie, pozwólmy, by przeniknęły i odmieniły nasze życie.

„Wystarczy zacząć od poszukiwania Mnie w Sakramencie Mojej Miłości tak często, jak to tylko możliwe. To właśnie w taki sposób rozpoczyna się każda prawdziwa przyjaźń – przez szukanie obecności i towarzystwa umiłowanego. Potem pozwól Mi odwzajemniać ci miłość, przemawiać do twojego serca, zadziwiać cię działaniem Mojego Świętego Ducha w twojej duszy.

Przyjaźń ze Mną jest prostą drogą do świętości. Wielu komplikuje ją i przedstawia jako coś niedostępnego czy nieosiągalnego. Tymczasem wystarczy przyjąć dar Mojej przyjaźni. To właśnie on daje Mi wolność działania w tobie, z tobą i przez ciebie. Pozwól Mi cię kochać jak przyjaciela. To wystarczy” (9 lutego 2008 r.).

Krok 1. Szukaj Mnie!

„Uczyń Mnie obiektem twoich pragnień, a nigdy się nie zawiedziesz. Poszukuj Mnie, a Mnie znajdziesz. Proś o łaskę Mojej obecności w wewnętrznym sanktuarium twojej duszy i tam podtrzymuj rozmowę ze Mną, bo jestem w tobie, a ty we Mnie. To Ja jestem twoim życiem.

To, co doczesność ci oferuje, przynosi jedynie gorycz i nie jest w stanie zaspokoić pragnień twojego serca. Stworzyłem cię i powołałem do życia w przyjaźni ze Mną; będziesz za Mną tęsknił tu, na ziemi, aż do czasu, gdy ta tęsknota zostanie zaspokojona w niebie.

W międzyczasie, tak długo, jak będzie trwać twoje ziemskie wygnanie, masz Mnie, na wyciągnięcie ręki, w Sakramencie Mojej Miłości. Masz Moje Serce. Możesz kontemplować Moje Oblicze, słuchać Mojego głosu, cieszyć się Moją przyjaźnią i życiem w Mojej obecności. Moja obecność pośród Moich apostołów nie była bardziej realna niż ta w Sakramencie Mojej Miłości dla ciebie. Wierzysz w to?” (9 stycznia 2010 r.).

Krok 2. Pozwól Mi mówić

W In sinu Jesu Pan Jezus wielokrotnie zapewnia nas o tym, że przemawia do nas na różne sposoby. Wystarczy tylko, że otworzymy swoje serca, a będziemy mogli Go usłyszeć.

Tych, którzy czytają często słowo Boże, zapewnia: „Spotkanie z Moim słowem jest realnym spotkaniem z Moim Sercem” (24 kwietnia 2008 r.).

Pan Jezus przemawia do nas również przez osoby, które do nas posyła, przez okoliczności, mówi też w ciszy, gdy stajemy przed Jego Obliczem, ukrytym w Przenajświętszym Sakramencie Jego Miłości:

„To po to ustanowiłem sakrament Mojego Ciała i Mojej Krwi, aby dusze mogły Mnie odnaleźć, obecnego w kościołach, i aby pozostając w Mojej obecności, nauczyły się ode Mnie tego wszystkiego, co usłyszałem od Ojca. To dlatego nazywam was przyjaciółmi. Jesteście Moimi przyjaciółmi, ponieważ z tabernakulum, w którym jestem obecny, oraz z monstrancji, w której jestem wystawiony na wasz widok, dzielę się z wami tajemnicami Mojego Serca” (30 marca 2008 r.).

Pan Bóg przemawia również w naszej duszy: „Pozwól Mi przemawiać do twojego serca. Czy myślisz, że nie mam ci już nic więcej do powiedzenia? Wprost przeciwnie […], pragnę rozmawiać z tobą, przemawiać do ciebie […] – sercem do serca, jak przyjaciel rozmawia ze swoim najlepszym przyjacielem” (1 maja 2008 r.; 17 października 2008 r.).

Krok 3. Poświęcaj Mi czas!

Jakże często jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że aby się z kimś spotkać, musimy się wcześniej z nim umówić, zarezerwować odpowiednio wcześnie pasujący obu stronom termin. Im ważniejsza osoba, tym więcej trudności, które musimy pokonać, by osiągnąć swój cel.

Tymczasem Jezus jest do naszej dyspozycji zawsze, kiedy tylko tego chcemy: „Jestem tutaj […] dla ciebie w każdej chwili dnia i nocy. Czekam na ciebie. Chcę wysłuchiwać twoich trosk i zmartwień, które cię przygniatają. […] Nie ma takiej rzeczy, która by Mnie nie obchodziła” (1 lutego 2009 r.).

„Pytaj Mnie, kiedykolwiek chcesz i o cokolwiek chcesz. Jestem żywo zainteresowany wszystkim, co ciebie dotyczy. Jesteś źrenicą Mojego oka” (17 lipca 2008 r.).

Chcę, abyś konsultował się ze Mną we wszystkich sprawach, nawet w tych, które wydają ci się nieistotne. Jestem z tobą w każdym momencie i towarzyszę ci w każdym aspekcie twojego życia. Moje oczy są zawsze zwrócone ku tobie, a Moje Serce jest zawsze otwarte.

Gdy pytasz Mnie o radę, wsłuchuj się we Mnie, bo przemówię do twojego serca albo odpowiem ci w jakiśinny sposób, który będzie lepszy dla chwały Mojego Ojca i dla zbawienia twojej duszy” (22 stycznia 2010 r.).

A kiedy doświadczamy przeciwności, On sam dodaje nam odwagi: „Tyle drobnych rzeczy cię odciąga, pochłania twój czas i nie pozwala ci przyjść do Mnie. Naucz się rozpoznawać, czym są te przeszkody. Niektóre z nich pochodzą od ciebie samego, inne są dziełem szatana, a jeszcze inne rodzą się ze zwyczajnej troski o życie w świecie, który zapomniał o tym, jak trwać w Mojej obecności. Nie daj się zatrzymać żadnej z tych rzeczy. Naucz się przychodzić do Mnie szybko, hojnie i ochoczo. Czekam na ciebie. […] Przyjdź, a nie zawiedziesz się” (12 lutego 2009 r.).

Krok 4. Ufaj!

Tym, co pozwala Bogu działać bez przeszkód w naszym życiu, jest nasza wiara w tę przyjaźń, którą On nam ofiarowuje, wiara w Jego nieodwołalną miłość, która w żadnym stopniu nie zależy od naszej doskonałości; ufność, która uzdalnia nas do przyjęcia Jego nieskończonej miłości.

„Ufaj Mi bez względu na to, co wydarza się w twoim życiu. […] Nic, na co bym nie dozwolił, nie spadnie na ciebie. Dam ci łaskę akceptacji zmieniających się w twoim życiu okoliczności. To Ja stoję za wszystkim, co cię w życiu spotyka. Nic nie umyka Mojej wiedzy, nic nie uchodzi Mojej miłości, nic nie ucieka Mojej wszechmocy. Ufaj Mi i trwaj w pokoju. […] Nie bój się” (17 czerwca 2008 r.).

„Tak wiele dusz czyni tak małe postępy – lub nie czyni ich wcale – na drodze do świętości, której dla nich pragnę, ponieważ nie ufa Mojej łasce. Próbują się zmienić za pomocą ludzkich środków, zapominając, że to Ja jestem wszechmocny i wszechmiłosierny, gotowy w każdej chwili uleczyć i uświęcić tych, którzy, wraz ze swymi słabościami i grzechami, ufnie powierzają się Mojemu najbardziej kochającemu Sercu.

Nie wymagam doskonałości od tych, których wybrałem na Moich przyjaciół. Chcę tylko, by oddali Mi swoją niedoskonałość i ciężar ich grzechów i by pozwolili Mi uczynić dla nich to, czego oni sami nie są w stanie uczynić.

Czy w nocy przed Moją męką nie powiedziałem do Moich apostołów: »Beze Mnie nic nie możecie uczynić«? Dlaczego tak często zapomina się te Moje słowa? One posiadają olbrzymią moc uzdrawiania i uwalniania dusz, ponieważ – właściwie rozumiane – zachęcają je, by biegły do Mnie w każdej potrzebie ciała, umysłu i ducha – i by pozwalały Mi być ich Zbawicielem, Lekarzem i Bogiem” (7 maja 2010 r.).

Krok 5. Żyj chwilą obecną!

„To nie przywileje, nadzwyczajne łaski czy też mistyczne doznania doskonalą dusze w miłości, ale całkowite przylgnięcie do Mojej woli oraz prawdziwa śmierć wobec tego wszystkiego, co nią nie jest […]. Szukaj więc tego, czego Ja pragnę, i zaufaj, że dam ci to, czego ty szukasz.

Dusze uganiające się za wiatrem przeoczą skarby, które położyłem pod ich stopami, i zaprzepaszczą je, ścigając przyszłość, której nie ma i która się nie zrealizuje. Jakże to niszczy ciebie i tyle podobnych do ciebie dusz, które – oczarowane jakimś ideałem – nie dostrzegają Mojego działania i wspaniałości Mojej woli wobec nich objawiającej się w teraźniejszości.

Żyj zatem chwilą obecną. Bądź wierny wobec Mnie w małych rzeczach, które ci daję i których od ciebie wymagam minuta na minucie, godzina po godzinie, dzień po dniu.

Jakie to zgubne: opierać swe nadzieje na wyimaginowanym dobru i tracić na nie swoje siły, podczas gdy prawdziwe dobro, które mam ci do zaofiarowania, jest tu i teraz.

Nie zabraniam ci marzyć czy wyobrażać sobie twojej przyszłości, która by cię uszczęśliwiła – to Ja dałem ci wyobraźnię i nie obrażam się, gdy jej używasz. Jednakże wyimaginowane dobro staje się złem, kiedy wysysa z ciebie siły, kiedy pozbawia cię żywotności, którą mógłbyś Mi ofiarować, będąc wierny teraźniejszości, która rozgrywa się tu i teraz, i kiedy używasz wyobraźni, by uciekać od posłuszeństwa i od bycia uległym wobec Mnie w tych okolicznościach i miejscach, w których cię na ten czas umieściłem.

Planuj przyszłość, żyjąc teraźniejszością. Otwieraj każdego dnia twoje serce na Mój głos i lgnij do każdego, nawet najmniejszego, przejawu Mojej woli. Wyrzeknij się wszystkiego, co wypływa z twoich własnych pragnień i wyobrażeń, i powtarzaj twoje »tak« wobec tego wszystkiego, co pochodzi z Mojego najbardziej miłującego i miłosiernego Serca. W ten sposób odnajdziesz pokój, radość i twoje zbawienie” (19 lutego 2011 r.).

Krok 6. Odrzucaj wątpliwości

„Podstawowym problemem tak wielu dusz […] jest to, że pozwalają, aby ogarnęły ich wątpliwości. Zwątpienie jest cienkim końcem klina oddzielającego was ode Mnie. Nie chodzi Mi o wątpliwości dotyczące Mojego nauczania czy nauczania Mojego Kościoła. Mam na myśli inne zwątpienie, bardziej fundamentalne – powątpiewanie w Moją osobistą miłość do duszy, której podarowałem Moje Serce.

Wielu myśli: »On nie może mnie kochać w ten sposób czy też realnie się mną interesować«. Zaczynają się wycofywać z przyjaźni ze Mną, uciekają ode Mnie i pozdrawiają Mnie jedynie z dystansu, tak jakby byli dalekimi znajomymi.

Nie pozwól, aby kiedykolwiek to się tobie zdarzyło. Wiedz, że Moje Serce pała odwieczną, najczulszą miłością do ciebie. Wiedz, że w każdym momencie patrzę na ciebie z delikatnością Mojej Boskiej przyjaźni i z niewyczerpalnym miłosierdziem” (17 października 2008 r.).

Krok 7. Nie zniechęcaj się!

„Nie poddawaj się uczuciom zniechęcenia. One sprawiają, że jeszcze bardziej skupiasz się na samym sobie i swoich ograniczeniach. Patrz raczej na Mnie. Szukaj Mojego Oblicza i oprzyj się na wiernej miłości Mojego Serca ku tobie. Wybrałem cię […], znając doskonale twoją przeszłość i niezdolność wytrwania w dążeniu do ideału. To wszystko nie ma dla Mnie znaczenia.

Proszę cię tylko o to, byś ufał Mojej miłosiernej miłości. Jej źródło odnajdziesz w Moim Eucharystycznym Sercu. Chcę, abyś prowadził w pełni eucharystyczne życie; dzięki niemu będę mógł w tobie dokonać tego wszystkiego, co pragnę w tobie zobaczyć. W ten sposób […] uczynię cię znakiem Mojej tryumfującej łaski” (24 lipca 2008 r.).

Krok 8. Kochaj!

„Tylko miłość uzdrawia, tylko miłość uwalnia, tylko miłość zbawia. […] Zbawienie jest dziełem miłości. Kochałem w obliczu nienawiści. Kochałem w obliczu śmierci. Kochałem nawet w otchłani, gdzie sprawiedliwi wszystkich wieków oczekiwali Mojego przybycia.

To miłością zwyciężyłem piekło, miłością zatryumfowałem nad śmiercią, miłością unieważniłem to, co szatan, w swojej złości, uknuł przeciwko stworzeniu, które tak umiłowałem, a które Ojciec przeznaczył ku chwale swojego majestatu.

Miłość nie jest uczuciem, jest aktem woli, poruszeniem serca, spojrzeniem nadziei skierowanej ku Mojemu Ojcu – bo tam, gdzie jest miłość, tam jest też zaufanie, a gdzie jest zaufanie, tam zapewnione jest zwycięstwo miłości. […]

Wierz w Moją miłość do ciebie i przez tę wiarę wchodź do Mojego przebitego boku. Poznasz w nim wysokość, głębokość i szerokość Mojej nieskończonej miłości i – zjednoczony ze Mną przez Miłość, to jest Ducha Świętego – uwielbisz Ojca w duchu i w prawdzie.

Moje Serce jest sanktuarium, w którym prawdziwi wielbiciele adorują Mojego Ojca tak, jak On pragnie być adorowany przez swoje dzieci” (10 stycznia 2010 r.; 19 stycznia 2010 r.).

W pigułce

Nieustanny dialog prowadzony z Jezusem jak z najlepszym przyjacielem; poświęcanie czasu na przebywanie z Nim; bezwarunkowa ufność; wsłuchiwanie się w Jego głos, przemawiający w naszym sercu; szukanie i realizowanie tego, czego On dla nas pragnie i co nam wyjawia chwila po chwili; oddanie Mu wszystkiego, co nasze – grzechu i słabości; miłowanie Go w każdej sytuacji… To tylko niektóre z kroków, które sugeruje nam Jezus.

Może już bardzo dobrze je znamy. Dziś jednak jesteśmy wezwani do przejścia od poznania do działania, jesteśmy zaproszeni do „wcielenia” Jego słów w swoją codzienność.

Jeśli to uczynimy, Jezus wypełni w nas swoją obietnicę: „Nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać” (J 14,23-24).

Modlitwa duchowej adoracji

O Jezu, chcę biec duchowo do tego tabernakulum, w którym jesteś najbardziej opuszczony i zapomniany na świecie. Chcę iść tam, gdzie nikt Cię nie adoruje, gdzie nikt się przed Tobą nie kłania, gdzie jedynie Twoi aniołowie uwielbiają Cię i dotrzymują Ci towarzystwa. Ty pragniesz przede wszystkim ludzkich serc, daję Ci więc swoje w ofierze zadośćuczynienia i adoracji.

Amen.