Książka zawiera artykuły i świadectwa poświęcone różnym zagrożeniom duchowym, które oddzielają człowieka od jedynego źródła dobra, jakim jest Bóg.
Zamieszczone w książce artykuły i świadectwa poświęcone są zagrożeniom duchowym takim jak: wróżbiarstwo, reiki, bioenergioterapia, okultyzm, satanizm, sekty, New Age, joga, sztuki walki, amulety, talizmany. Gdy człowiek wchodzi w te praktyki, odwraca sie od prawdziwego Boga i otwiera się na tejemnicze, demoniczne moce w złudnym przekonaniu, że to one przyniosą mu upragnione szczęście. Konsekwencją takiej postawy jest zniewolenie przez siły zła, aż do opętania włącznie. Swoją niewiernością Pierwszemu Przykazaniu człowiek sam poddaje się diabłu, wobec którego jest później bezsilny. Jeżeli jednak zdecydowanie odrzuci wszelkie praktyki okultystyczne oraz podczas spowiedzi przylgnie z ufnością i wiarą do Jezusa, uznając Go za swojego jedynego Pana i Zbawiciela, wtedy Jezus przyjdzie do niego z całym swoim nieskończonym miłosierdziem, które gładzi wszystkie grzechy oraz uwalnia od wszelkich zniewoleń i więzów.
Fragment wstępu
„Chrześcijaństwo jest niezwykle fascynujące. Uświadamia nam, że możemy nawiązać prawdziwą relację miłości z Jezusem Chrystusem, który jako prawdziwy Bóg stał się prawdziwym człowiekiem, a uczynił to „dla nas i dla naszego zbawienia”. Jeżeli przez wiarę przylgniemy do Niego całym sercem, to wtedy swoją miłością będzie nas prowadził do pełni szczęścia.
Niestety, wielu współczesnych ludzi ulega pokusie i szuka szczęścia nie w Bogu, lecz w okultyzmie. Dlatego idą radzić się do jasnowidzów, chiromantów czy magów. Zajmują się astrologią, wierzą w horoskopy, ulegają zabobonom, a przed podjęciem ważnych decyzji „radzą się gwiazd”. Gdy szwankuje im zdrowie, udają się do najprzeróżniejszych okultystycznych uzdrowicieli, którzy najczęściej są narzędziami w rękach złych duchów. Albo oddają swoje życie diabłu, aby uzyskać perwersyjną przyjemność seksualną, władzę nad innymi lub zdobyć pieniądze. To prawda, że czytanie horoskopów w gazecie nie jest tak wielkim złem jak na przykład wyznawanie satanizmu. To tak, jak nie można porównać kradzieży drobnej rzeczy w sklepie od kradzieży samochodu. Jednak mała kradzież może doprowadzić do kradzieży na wielką skalę, a często niewinne zainteresowanie się okultyzmem (horoskopy) może doprowadzić do wielkiego uzależnienia.
Praktykowanie okultyzmu prowadzi do całkowitego zniewolenia człowieka przez siły zła. Historia Narodu Wybranego, a także historia ludzkości mówi nam, że kiedy tylko ludzie odwracali się od prawdziwego Boga, to wtedy zawsze oddawali się najbardziej irracjonalnemu i prymitywnemu bałwochwalstwu. Istnieje pewna prawidłowość, a mianowicie każdemu osłabieniu religijności towarzyszy równoczesny wzrost zabobonu, okultyzmu i wróżbiarstwa”.
Fragment książki
„Skutki jednego «uzdrawiającego zabiegu» reiki pani Barbara odczuwa do dziś. «Pierwsze skutki tego ‘leczenia’ dały o sobie znać już następnego dnia: opanował mnie ogromny strach, poczułam ściskanie w żołądku i doznałam wrażenia, jak gdyby ktoś zdzierał mi skórę z twarzy. Z biegiem czasu symptomy te stawały się coraz bardziej różnorodne i stopniowo przybierały na sile. W mojej głowie pojawił się szum, przechodzący w uczucie pieczenia i palenia twarzy oraz ucisku na plecach i w klatce piersiowej. A najbardziej przerażające dla mnie było doświadczenie bardzo ciężkich dłoni, przygniatających mnie i poruszających się po moim ciele. Leżąc na tapczanie, czułam, jak jakieś inne ręce wibrują w powietrzu dookoła mojej osoby. I im szybsza była ta wibracja, tym mocniej taka łapa spadała na moje ciało, co powodowało u mnie ogromny ból. Ponadto czułam zęby wbijające się w moją skórę, czyjeś drapiące mnie pazury. A szczytem bólu było uczucie wdzierających się igieł pomiędzy moją skórę a ciało wzdłuż kręgosłupa. Wszystkie te doznania pojawiały się równocześnie; nie było w ogóle mowy o spaniu.
Zdałam sobie sprawę, że jest to agresja złych mocy. Umęczona i całkowicie zdesperowana prześladowaniami złych duchów, postanowiłam zakończyć życie samobójstwem… Poleciłam się Bożemu miłosierdziu i zaczęłam sobie podcinać żyły… I w tym samym momencie zadzwonił sąsiad. […] Zrozumiałam, że moim jedynym ratunkiem jest Jezus. Dzień i noc wołałam do Pana o ratunek. I właśnie dzięki żarliwej modlitwie, częstemu przystępowaniu do sakramentów, postowi o chlebie i wodzie oraz dzięki modlitwie osób z Odnowy w Duchu Świętym w mojej intencji – nękania ze strony złego ducha prawie całkowicie ustąpiły. Czasami jeszcze pewne objawy powracają, ale przestałam się ich bać; obecnie traktuję je jako doping do intensywniejszej modlitwy i całkowitego oddania się Jezusowi. Teraz rozumiem, że Pan w swojej miłości dopuścił te ataki Złego, aby zmobilizować mnie do intensywniejszego życia modlitwy i częstszego korzystania z sakramentów»”.
- Książka dostępna jest w internetowej księgarni Wydawnictwa JP2.