Nie bądź niedowiarkiem

Największym nieszczęściem, jakie może spotkać człowieka, jest utrata wiary w zmartwychwstanie Chrystusa, ponieważ świadome i dobrowolne odrzucenie tej prawdy oraz życie takie, jakby Bóg nie istniał, skutkuje utratą życia wiecznego.

Pan Jezus ostrzega: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,16). W każdym pokoleniu jest wielu ludzi, którzy tak jak Tomasz Apostoł wątpią, nie dowierzają i stawiają warunki: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę” (J 20,25).

Historyczny fakt

Dzisiejszym niedowiarkom, poszukującym, wątpiącym i niewierzącym, zmartwychwstały Chrystus daje czytelne znaki wzywające do wiary w zmartwychwstanie oraz w Jego rzeczywistą obecność w Eucharystii i w innych sakramentach.

Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że zmartwychwstanie Chrystusa jest historycznym faktem, w pełni udokumentowanym, szczegółowo zbadanym i przeanalizowanym. Profesor Jacques Perret, szef Katedry Historii Rzymskiej na Sorbonie, historyk o międzynarodowej renomie, zastosował naukowe kryteria badania historycznych tekstów do oceny opisów zmartwychwstania Chrystusa w Nowym Testamencie. Wyniki swoich dociekań opublikował w książce pt. Ressuscité: approche historique (Paryż 1984).

Według autora tej publikacji naukowe badania jednoznacznie wskazują, iż ewangeliści relacjonują historyczną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa. Z historycznego punktu widzenia nie ma żadnych podstaw do kwestionowania faktu zmartwychwstania Jezusa.

Każdy uczciwy naukowiec, który posługuje się kryteriami najnowszej metody historycznej w badaniu biblijnych tekstów o zmartwychwstaniu Jezusa, dochodzi do wniosku, że relacjonują one obiektywną prawdę. Profesor J. Perret podkreśla, że kwestionowanie wiarygodności tekstów Pisma Świętego o zmartwychwstaniu Jezusa nie jest efektem naukowych badań, lecz wynika ono z ideologicznych założeń i uprzedzeń albo też ze zwykłej ignorancji. Profesor Perret pisze: „Gdyby jakiś historyk starożytności zastosował w swoich naukowych badaniach metody, którymi posługują się niektórzy bibliści twierdzący, że teksty ewangelii są niewiarygodne, to taki historyk stałby się przedmiotem żartów wszystkich swoich kolegów”.

Zmartwychwstały Jezus objawiał się konkretnym ludziom, w konkretnym miejscu i czasie. Twierdzenie, że teksty ewangeliczne są niewiarygodne, dlatego że napisały je osoby wierzące, jest absurdalne. Profesor Perret podkreśla, że napisanie jakiejkolwiek historii stałoby się niemożliwe, gdybyśmy musieli odrzucić wszystkich autorów, którzy byli w jakikolwiek sposób zaangażowani w opowiadane przez siebie wydarzenia. Jacques Perret stwierdza, że spotkania ze Zmartwychwstałym w Nowym Testamencie są opisywane jako zdarzenia, których świadkowie doświadczają swoimi zmysłami i które doprowadziły ich do wiary w zmartwychwstanie Chrystusa, ale w żaden sposób nie są one owocem ich wiary.

Spotkania ze Zmartwychwstałym

Kiedy trzeciego dnia po śmierci Jezusa pogrążeni w smutku i lęku apostołowie usłyszeli od kobiet, że Chrystus zmartwychwstał, „słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary” (Łk 24,11). Dopiero gdy Jezus sam im się objawił, uzyskali pewność, że On rzeczywiście zmartwychwstał i żyje. Najstarszy przekaz biblijny mówi nam, że Zmartwychwstały „ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie” (1 Kor 15,5-6). Widzieli Go, rozmawiali z Nim, mogli Go dotknąć, spożyć z Nim posiłek (por. Łk 24,37-43). Rozpoznali Jego głos, włosy, rysy twarzy, ręce i bok – wraz ze śladami ran (por. J 20,27). Byli pewni, że Jezus zmartwychwstał i żyje w tym samym ciele, które zostało złożone do grobu, ale które nie podlega już fizycznym ograniczeniom.

Apostoł Tomasz początkowo nie uwierzył, że Jezus zmartwychwstał. Dopiero osobiste spotkanie z Chrystusem całkowicie zburzyło mur jego niewiary. Jezus powiedział do niego: „Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym” (J 20,27). Zmartwychwstałego Chrystusa zobaczył także Paweł z Tarsu, prześladowca chrześcijan, który dzięki temu spotkaniu natychmiast się nawrócił i stał się apostołem pogan (por. Dz 9,1-19).

Spotkania ze Zmartwychwstałym całkowicie przemieniły Jego apostołów i uczniów. Usunęły one ich lęk i dały im tak wielką wewnętrzną moc i odwagę, że z wyjątkiem św. Jana wszyscy zginęli męczeńską śmiercią, głosząc radosną prawdę, że Jezus Chrystus umarł oraz zmartwychwstał, dając w ten sposób ostateczny dowód na to, że jest Bogiem.

Tak więc prawda o zmartwychwstaniu Chrystusa zrodziła chrześcijaństwo z jego niezniszczalną żywotnością, entuzjazmem i radością życia – i to w sytuacji, gdy z czysto ludzkiego punktu widzenia wydawało się, że umierając na krzyżu, Jezus poniósł ostateczną klęskę.

Argumenty ludzi walczących z wiarą w zmartwychwstanie są zawsze takie same. To nie są jakieś nowe teorie, sformułowane w wyniku przeprowadzenia rzetelnych badań naukowych, tylko bezpodstawne brednie z początków chrześcijaństwa, które zrodziły się w głowach ludzi nienawidzących chrześcijan i które powtarzane są również dzisiaj w pseudonaukowej formie.

Ludzie szczerze szukający prawdy, nieuprzedzeni, bez żadnych ideologicznych założeń, odkrywają, że zmartwychwstanie Jezusa jest wydarzeniem obiektywnym, które zaistniało w konkretnym miejscu i czasie. Tak było na przykład w wypadku Jima Warnera Wallace’a, detektywa śledczego i zarazem wojującego ateisty. Po przeprowadzeniu skrupulatnego śledztwa w tekstach biblijnych i źródłach historycznych w sprawie życia, męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa Wallace uwierzył, że Jezus rzeczywiście zmartwychwstał i że jest On Bogiem. Odkrycie to opublikował w swej niedawno wydanej książce pt. Sprawa chrześcijaństwa – śledztwo wznowione.

Wiarygodność opisów ewangelicznych

Według naukowców zajmujących się badaniem Biblii, m.in. Jeana Carmignaca, Johna A. T. Robinsona, Claude’a Tremontanta i Paola Sacchiego, wszystko wskazuje na to, że ewangelie synoptyczne (św. Mateusza, św. Łukasza i św. Marka) zostały spisane w języku aramejskim lub hebrajskim, gdy chrześcijaństwo pozostawało jeszcze w granicach Izraela. Ostateczna redakcja ewangelii synoptycznych dokonała się więc kilkanaście lat po wstrząsających wydarzeniach męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Opisy ewangeliczne są w najwyższym stopniu wiarygodne; podają zarówno fakty historyczne, jak i orędzie o zbawieniu. Kiedy chrześcijaństwo zaczęło się rozprzestrzeniać w basenie Morza Śródziemnego, wtedy z konieczności ewangelie te zostały przetłumaczone na język grecki.

Mamy więc teksty ewangeliczne, które pochodzą z ok. 50 r. Ksiądz prof. José O’Callaghan odkrył, iż kawałek papirusu z groty Qumran (zapieczętowanej przed 68 r.) zawiera kilka słów z Ewangelii św. Marka. Jest to dodatkowe archeologiczne potwierdzenie tego, iż orędzie o zmartwychwstaniu Jezusa było publicznie głoszone z wielkim entuzjazmem, radością i odwagą w Jerozolimie oraz w całym Izraelu zaraz po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. W tym okresie władzę sprawowali jeszcze ci, którzy bezpośrednio doprowadzili do ukrzyżowania Jezusa, a więc Poncjusz Piłat, rzymski prokurator Judei, Sanhedryn oraz najwyższy kapłan Józef Kajfasz i jego teść Annasz.

Jezus został skazany na śmierć krzyżową za bluźnierstwo, ponieważ twierdził, że jest Bogiem (por. Mt 26,65-66). 
Takim samym bluźnierstwem dla Sanhedrynu było głoszenie, że Jezus zmartwychwstał. To właśnie z tego powodu Szczepan, pierwszy męczennik chrześcijański, został ukamienowany, a później śmierć męczeńską poniósł apostoł Jakub oraz inni apostołowie. Gdyby jednak zmartwychwstanie nie było faktem obiektywnym, Sanhedryn oraz władze rzymskie mogły w sposób bardzo prosty ośmieszyć głoszących prawdę o zmartwychwstaniu Jezusa, pokazując Jego zwłoki, ale ponieważ grób Jezusa był pusty, nie mogli tego uczynić.

Wiara w zmartwychwstanie i Bóstwo Jezusa Chrystusa zrodziła się tylko dlatego, że Zmartwychwstały ukazywał się i dał poznać, że żyje.

W ewangeliach nie ma żadnego fantazjowania, lecz jest wyłącznie relacjonowanie zaistniałych faktów. Autorzy Nowego Testamentu w sposób niezwykle obiektywny, zgodny z prawdą, opisują wydarzenia związane ze zmartwychwstaniem Jezusa. Opisy te wzajemnie się uzupełniają.

Wspólnota Kościoła katolickiego zaczęła istnieć wraz z głoszeniem orędzia o zmartwychwstaniu Chrystusa: „Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami” (Dz 2,32). Głoszenie tego radosnego orędzia jest najważniejszą misją Kościoła. Zmartwychwstanie Chrystusa stanowi potwierdzenie faktu, że jest On prawdziwym Bogiem, który stał się prawdziwym człowiekiem, że umarł i zmartwychwstał dla nas i dla naszego zbawienia.

Zmartwychwstały Chrystus jest trwale obecny w Kościele, ażeby uwalniać nas z niewoli szatana, aby przebaczać nam wszystkie grzechy w sakramencie pokuty i by w Eucharystii dawać nam życie wieczne, antidotum na śmierć.

Trwała obecność zmartwychwstałego Jezusa we wspólnocie Kościoła jest największym skarbem, jaki posiadamy. Zmartwychwstały Pan tylko wtedy będzie nas uwalniał z niewoli grzechu i szatana oraz leczył wszystkie nasze zranienia, gdy z ufnością dziecka będziemy trwać na modlitwie w Jego obecności i przyjmować Jego miłosierdzie w sakramentach pokuty i Eucharystii. Będziemy wtedy uczestniczyć w Jego zwycięstwie nad śmiercią, piekłem i szatanem oraz doświadczać radości zmartwychwstania.