Kocham Was – film o Lenczewskiej

Już 4 sierpnia padnie pierwszy klaps na planie filmu pt. „Kocham Was” opowiadającym o miłości Boga do człowieka przez pryzmat życia Alicji Lenczewskiej. W rolę mistyczki ze Szczecina wcieli się jedna z najbardziej utalentowanych polskich aktorek – Dorota Chotecka-Pazura.

Red. Jak wyglądają przygotowania do tak niecodziennego filmu jakim jest życie mistyczne i rozmowy z Bogiem?

Jan Sobierajski, reżyser filmu: Bardzo ciekawie. Scenariusz powstawał przez 1,5 roku pod okiem wielu konsultantów – i tych, którzy znali Alicję osobiście jak i również specjalistów filmowych. Musieliśmy połączyć dwie płaszczyzny życia tej wyjątkowej Polki. Z jednej strony trzeba było pokazać codzienność i prozę życia, a z drugiej głębię doświadczeń mistycznych. To połączenie sprawia, że każdy kto będzie oglądał film znajdzie w nim cząstkę siebie. Z resztą sama Alicja zapisała następujące słowa Jezusa: „To co zapisujesz jest po to, aby ludzie zrozumieli, że Ja chcę mówić do każdego, by pokierować nim, ustrzec od zła i wprowadzić na drogę zbawienia”. To jest to z czym będziemy chcieli zostawić widza po seansie: perspektywę zbudowania osobistej relacji z Bogiem, który nas kocha.

Czy w filmie zobaczymy spotkania Jezusa i Alicji Lenczewskiej? Jaki jest pomysł na realizację tych scen? To dość problematyczny temat w filmach.

Długo zastanawiałem się jak pokazać doświadczenia mistyczne Alicji. Nie chcieliśmy, żeby wyszły sztucznie. W końcu znaleźliśmy sposób, który powinien oddać relację tych dwóch osób, a zarazem jest to konwencja, która nie odbiega od rzeczywistości takich doświadczeń. Alicja spotykała się z duszami czyśćcowymi jak i wieloma świętymi. Dzięki najnowszej technologii efektów specjalnych postaramy się wprowadzić widza w tę duchową rzeczywistość.

Wróćmy zatem do naszej materialnej przestrzeni – udało Wam się pozyskać wielu znanych aktorów.

Myślę, że dużo tu zrobił scenariusz, a przede wszystkim sam Pan Bóg, który otwiera serca ludzi na udział w tej produkcji. W filmie zobaczymy blisko 45 aktorów i każdy z nich ma do odegrania kluczowe role. Oczywiście najwięcej zapytań było o to, kto wcieli się w postać Alicji Lenczewskiej. Dziś mogę już zdradzić, że powierzyliśmy to zadanie Dorocie Choteckiej! To bardzo utalentowana aktorka, z której udziału w tym filmie bardzo się cieszę. Obydwu stronom zależy na jak najwyższej jakości realizacji. Dzięki doświadczeniu Doroty postaramy się oddać historię Alicji w ciekawy i barwny sposób. To w ogóle dość zabawne, bo sama Lenczewska bardzo lubiła chodzić do kina, a dziś będzie bohaterką kinowej produkcji.

Na początku powstawania projektu mowa była o dokumencie fabularyzowanym a jednak okazuje się, że idziecie półkę wyżej i staracie się stworzyć film fabularny. Jest to możliwe?

„U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe” – to będzie nasz wspólny debiut fabularny! Ci, którzy nas znają wiedzą, że zawsze zależy nam na stałym podnoszeniu poprzeczki. Z wielu źródeł otrzymywaliśmy informacje, że historia relacji Alicji i Pana Jezusa jest tak wyjątkowa, że aż prosi się o to, żeby ukazać ją w formie fabularnej. Oczywiście, że marzyłem, aby wartościowe tematy były przedstawiane w atrakcyjnym, filmowym sznycie więc zaczęliśmy myśleć jak tu produkcyjnie zgrać wszystkie koszty w taki sposób, żeby zrobić coś więcej. Wyzwaniem jest scenografia z czasów PRL, kostiumy, jak również przeskoki czasowe w filmie: pokazujemy Alicję od 40, aż do 77 roku jej życia. Do tego zgranie harmonogramów wielu aktorów i finansowanie całego projektu. Duża układanka, której efektem chcemy zaskoczyć wielu.

Powstawanie tego filmu jest wyjątkowe od samego początku, chociażby dlatego, że każdy może stać się jego współtwórcą. Dlaczego zdecydowaliście się na taki zabieg?

Wspólnie z blisko 6 000 osób wyprodukowaliśmy filmy POWOŁANY oraz POWOŁANY 2. Zdobyły one miliony serc widzów na całym świecie. Jesteśmy bardzo zbudowani tym, że obecnie 3 000 osób włączyło się materialnie w powstanie tego nowego filmu. To wielki kredyt zaufania, który postaramy się wykorzystać jak najlepiej. W tym momencie produkcje kinowe o treściach religijnych nie mają innej możliwości finansowania. Z jednej strony to ogromne wyzwanie a z drugiej to możliwość tworzenia wielkiego dzieła z wspólnotą ludzi dobrego serca. Wspólnie, w jednym dobrym celu. Dla mnie osobiście to wielki dar. Jak patrzę na historię Kościoła, to właśnie w ten sposób powstawały najbardziej wartościowe dzieła. Jesteśmy tylko reprezentantami tych osób, które chcą zrobić film z orędziami Pana Jezusa dla milionów widzów na całym świecie. Każdy darczyńca może się czuć się częścią tego dzieła.

Czy można jeszcze dołączyć do tego projektu?

Zdecydowanie! Potrzebujemy wsparcia, ponieważ plan zdjęciowy rozpoczynamy na początku sierpnia, a brakuje nam jeszcze sporej kwoty do realizacji tego dzieła. Dlatego zapraszam każdego, aby wejść na www.pomagam.pl/mistyczka i wesprzeć ten wyjątkowy film. Kilkukrotnie pokazaliśmy, że wspólnie możemy tworzyć niesamowitą historię. Dziś każdy może mieć w niej udział! Będzie to pierwsza ekranizacja tej wyjątkowej historii.

Kiedy widzowie będą mogli zobaczyć gotowy film?

Wierzymy, że jeśli wesprze nas materialnie wiele osób i dopniemy budżet, to film będzie gotowy na początku przyszłego roku. Wtedy oddamy go w ręce dystrybutora, który ustali konkretny termin premiery i dystrybucji kinowej. Będziemy na bieżąco informować o postępach prac. Teraz wszystko w rękach ludzi dobrego serca!