Przemek pochodzi ze Szczecina, ja jestem warszawianką. Nasza znajomość rozpoczęła się na letnich rekolekcjach RCS w Gródku nad Dunajcem w 2014 r. Dla mnie było to kolejne letnie spotkanie naszej wspólnoty, na których byłam animatorką grupy dzielenia. Przemek pojawił się tam pierwszy raz ...

Jestem lekarzem ginekologiem, w pewnym momencie życia zostałem bardzo mocno uwikłany przez szatana w przepisywanie pacjentkom środków antykoncepcyjnych. Pan Bóg był jednak dla mnie bardzo łagodny i stopniowo mnie z tego wyzwalał. Pewnego razu pojechałem do znajomego księdza do spowiedzi; ...

Święty Szarbel był dla mnie całkiem nieznany, dopóki w niezwykły sposób nie wkroczył w życie naszej rodziny. W wigilię święta Miłosierdzia Bożego 2015 roku odbywaliśmy z żoną rekolekcje w naszej wspólnocie neokatechumenalnej. Dzieci zostały w domu pod opieką. W sobotę, w ...

Nie wiedzieliśmy, jak dalej potoczą się losy konsekrowanej Hostii, ale wiedzieliśmy, że Bóg dał nam znak, iż chce, abyśmy jeszcze bardziej Go kochali i więcej mówili światu o Jego cudownej obecności w Eucharystii Nie pamiętam, ile miałem lat, kiedy się dowiedziałem o ...

Całe lata miałam kłopoty z dorastającym synem. Nie pomagały ani prośby, ani groźby. Znikał na całe dnie i noce. Dom traktował jak hotel, a opiekę, starania i troski rodziców jak coś, co mu się słusznie należy. Na dodatek zaciągnął ogromne ...

Nie powinna chodzić, mówić ani myśleć. Przy tak poważnych zniekształceniach i ubytkach w mózgu lekarze się spodziewali, że dziecko umrze krótko po porodzie. Życie Madzi jest cudem, który trwa już 14 lat… Podczas wizyty u okulistki pani Ania spytała lekarkę, jak ...

Najpierw żyłam w biegu i w wielkim pośpiechu: praca bardzo wyczerpująca, obowiązki w domu, stresy… Potem, po rozstaniu z mężem, jakby w letargu: żal, ból, rozpacz. I nagle szok: badania wykazały, że mam nowotwór złośliwy… Wszystko w jednej chwili przestało ...

Chciałabym podzielić się świadectwem o swoim uzdrowieniu. Kilka lat cierpiałam na depresję. Nie pomagały mi wizyty u psychiatry ani lekarstwa. Powoli uczyłam się żyć z tą chorobą, ale było mi bardzo ciężko. W tym czasie przybliżyłam się do Boga. Pewnego razu, gdy już traciłam nadzieję, że kiedykolwiek ...

Wkrótce skończę 25 lat, akurat wtedy urodzi się moje pierwsze dziecko, którego w ogóle się nie spodziewałam. Po prostu „wpadłam”. Mieszkam w Neapolu od 6 lat. Jak większość dziewczyn z Polski i ja poznałam chłopaka, który potrafił zawrócić mi w ...

Zrzuciłem w konfesjonale ten wielki ciężar, który nosiłem w sobie przez dwa lata. Pamiętam, że poczułem się wtedy wolny jak nigdy dotąd, jak nowo narodzony człowiek. Wszystko się zaczęło w piątej klasie szkoły podstawowej. To był początek mojego zainteresowania się dziewczynami, szukałem ...

Mąż i żona, dzieci, długie zimowe wieczory, szczęśliwe życie, błogosławiona starość z poczuciem spełnienia… Jakże wiele osób marzy o takim życiu. Ja również o nim marzyłem i nadal marzę. Z tą różnicą, że jeszcze parę lat temu nie miałem nadziei ...

Pani psycholog pewnego dnia powiedziała do mnie: „Nie dzisiaj, nie jutro, może to będzie za tydzień, za rok, za 10 lat, ty odejdziesz z córką z tego domu…”. I tak się stało. Razem z moim mężem zawarliśmy sakrament małżeństwa w lipcu 2006 r. ...

Na moje słowa: „ostatni raz u spowiedzi byłam cztery lata temu” ojciec franciszkanin z całą czułością zapytał o moje imię, a następnie o to, co się stało i dlaczego tak długo mnie tutaj nie było. Na tę miłość w głosie wybuchłam płaczem. Urodziłam ...

Wszystko zaczęło się trzy lata temu. Doznałem urazu kolana, grając mecz w piłkę nożną. Uwielbiałem ten sport, więc trudno mi było rozstać się z nim na czas kontuzji. Podczas pierwszej wizyty u lekarza stwierdzono, że to nic poważnego, więc z ...

Piszę te słowa nie tylko, aby podzielić się radością przystąpienia z moją ukochaną Żoną do Ruchu Czystych Serc Małżeństw (RCSM), ale również, by podzielić się własnym świadectwem jako mąż i 41-letni mężczyzna. Do Ruchu postanowiliśmy przystąpić w Święto Miłosierdzia. Tak ...

Moja młodsza o pięć lat siostra była osobą całkowicie zdemoralizowaną od młodzieńczych lat, uzależnioną od alkoholu i seksu. Prowadziła bardzo rozwiązłe życie, miała czwórkę dzieci z różnymi partnerami życiowymi, a jej prowadzenie się spowodowało, że sąd ograniczył jej prawa rodzicielskie. Dwóch jej najstarszych synów wychowuje nasza mama, ...

Nie wierzyłam w miłość. Aż tu nagle, po przeczytaniu artykułu o rodzicach św. Tereski z Lisieux, uwierzyłam. Powiedziałam sobie: „Ja też tak chcę! Chcę mieć święte małżeństwo. Bóg mi je da!”. Zaczęłam modlić się za swojego przyszłego męża. Mam na imię Jeannine ...

Mam na imię Jan i jestem alkoholikiem z 25-letnim „stażem” picia. Od ponad 20 lat trzeźwieję. Moje dzieciństwo przebiegało szczęśliwie aż do czasu, kiedy opuścił nas ojciec. Ciężar wychowania mnie spadł wtedy na chorą mamę. Była ona człowiekiem o wielkim sercu, więc dorastałem pod jej czułą opieką. ...

Wszyscy zostaliśmy wychowani na tych samych bajkach, w których królewicz i jego wybranka najpierw pokonują przeciwności losu, a po ślubie żyją długo i szczęśliwie. W życiu, niestety, nieraz bywa odwrotnie. Jakże czujemy się oszukani, kiedy nasz związek się rozpada! W ...

Mijały lata, a ja wciąż byłam sama… W głębi serca wyłam z rozpaczy i pragnęłam, żeby pojawił się ktoś, kto mnie przytuli. Czułam się okropnie i miałam poczucie, że jestem zupełnie niepotrzebna… Sama… Zawsze sama… Wszędzie sama… Tak wyglądało moje życie… Na ...