Dla Chrystusa nie ma sytuacji beznadziejnych, nie istnieją dla Niego zniewolenia, z których On nie mógłby nas uwolnić. Jezus podnosi z największych upadków, uwalnia z najsilniejszych kajdan zła, leczy wszystkie choroby ducha. Trzeba tylko bezgranicznie Mu zaufać.
Liberalne media zachęcają – lub wręcz nakłaniają – do korzystania z pornografii, do współżycia i mieszkania razem przed ślubem, do zdrad małżeńskich, rozwodów, do praktykowania homoseksualizmu, masturbacji, pettingu, antykoncepcji, i oczywiście – do aborcji. Wyśmiewają naukę Kościoła katolickiego, drwią z ludzi, którzy walczą o swoją czystość i starają się żyć zgodnie z nauką Chrystusa.
Takie podejście do tematu stanowi de facto powrót do mentalności barbarzyńskiego pogaństwa z czasów cesarstwa rzymskiego. To, co najbardziej wprawiało w zdumienie starożytnych pogan, to fakt, że chrześcijanie całkowicie odrzucili ich sposób myślenia i postępowania w sferze seksualnej, a więc to wszystko, co było powszechnie akceptowane i praktykowane przez pogan.
Chrystus uczy nas, że sfera ludzkiej seksualności to sacrum, w którym w sposób szczególny obecny jest Bóg, który stworzył człowieka jako mężczyznę i niewiastę (por. Rdz 1,27).
W Bożych planach jedność kobiety i mężczyzny powinna ukazywać niewidzialną tajemnicę miłości Boga (por. 1 J 4,8), być obrazem jedności i miłości Trójcy Świętej.
W sakramencie małżeństwa Chrystus konsekruje kobietę i mężczyznę. Sprawia On, że stają się oni dla siebie mężem i żoną, jednocząc ich nierozerwalnymi więzami. Jezus mówi: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6).
Pan Bóg objawia nam, że najbardziej intymne zjednoczenie kobiety i mężczyzny we współżyciu seksualnym powinno mieć miejsce tylko w sakramentalnym związku małżeńskim, ponieważ według Bożych zamiarów współżycie seksualne ma być znakiem tego sakramentu, uczestniczeniem w życiu i miłości Boga w Trójcy Świętej Jedynego.
W tym kontekście wyraźnie widać, że każde świadome i dobrowolne działanie seksualne poza sakramentem małżeństwa – a więc współżycie przed ślubem, zdrada małżeńska, masturbacja i inne – jest grzechem śmiertelnym.
Pan Jezus uczy nas, że grzechy nieczystości należą do najcięższej kategorii, ponieważ niszczą one miłość, uzależniają od doznań seksualnych i prowadzą do absolutnego egoizmu, czyli do piekła.
Święty Paweł woła: „Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego” (1 Kor 6,9).
W innym zaś miejscu Pisma Świętego czytamy: „Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. Niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego, albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego. Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. A więc kto [to] odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga, który przecież daje wam swego Ducha Świętego” (1 Tes 4,3-8).
Dla Chrystusa nie ma sytuacji beznadziejnych, nie istnieją dla Niego zniewolenia, z których On nie mógłby nas uwolnić. Jezus podnosi z największych upadków, uwalnia z najsilniejszych kajdan zła, leczy wszystkie choroby ducha. Trzeba tylko bezgranicznie Mu zaufać oraz codziennie na modlitwie i Eucharystii pozwalać Mu, aby nas przemieniał.
Pan Jezus mówi: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają” (Mt 9,12).
Trzeba więc z całym bagażem swoich grzechów, skłonności do zła i słabości z dziecięcą ufnością „rzucać się w ramiona Ojca”, który w sakramencie pokuty gładzi wszystkie grzechy, a w Eucharystii i w codziennej modlitwie leczy oraz napełnia miłością i pokojem.
Modlitwa ma być całkowitym otwarciem serca na uzdrawiającą miłość Jezusa, oddawaniem Mu wszystkich swoich trosk i problemów, wsłuchiwaniem się w to, co do nas mówi. Święty Alfons de Liguori pisze, że „zbawia się tylko ten człowiek, który się modli, a kto się nie modli, na pewno się potępia”.
Dlatego nigdy nie ulegaj pokusie zaniedbywania modlitwy. Ona jest tak samo konieczna do życia duchowego jak oddychanie i pokarm dla życia ciała.
Pamiętaj, uzdrowienie i duchowa przemiana wymaga czasu, spokoju, wielkiej cierpliwości, wytrwałości i całkowitego zaufania Chrystusowi. Sami o własnych siłach, bez Jezusa, nic nie jesteśmy w stanie uczynić.
Nigdy się nie zniechęcaj, lecz po każdym ciężkim upadku natychmiast idź do Jezusa, który czeka na Ciebie w sakramencie pokuty, aby Cię uwolnić z niewoli grzechu. Zwycięstwo jest możliwe tylko w zjednoczeniu z Chrystusem. Pamiętaj o tym, co mówi Jezus: „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5).
Ucz się nieustannie pokory, to znaczy prawdy, że sam(a), bez Jezusa, nie dasz sobie rady z grzechami i nałogami.
Święta Maria z Betlejem pisze: „W piekle są wszystkie rodzaje cnót, ale nie ma pokory. Świętość to nie modlitwa, wizje czy objawienia, nie jest to również sztuka pięknej wymowy, włosiennice czy pokuty; świętość to pokora. Bóg czyni sobie siedzibę w sercu prawym i pokornym. […] Pokorne serce jest naczyniem, kielichem, który zawiera Boga. Pokorna dusza, naprawdę pokorna, dokona więcej cudów niż dawni prorocy”.
Grzeszysz pychą, gdy zaniedbujesz modlitwę, a po popełnieniu grzechu nie idziesz natychmiast do spowiedzi. Grzeszysz pychą, gdy rezygnujesz z walki o czyste serce. Pycha jest początkiem wszystkich grzechów, „a kto się da jej opanować, zalany będzie obrzydliwością” (Syr 10,13).
Ruch Czystych Serc
Pan Jezus zaprasza Cię do wspólnoty Ruch Czystych Serc, aby uczyć Cię pokory i miłości, aby leczyć i uzdrawiać Twoje poranione serce w Klinice czystych serc. Nie obawiaj się podjęcia tej niepowtarzalnej przygody dojrzewania do miłości razem z Jezusem.
Chrystus pragnie tylko jednego: abyś Mu całkowicie zaufał(a) i pozwolił(a) prowadzić się przez życie. Ze swojej strony musisz tak się zdyscyplinować i uporządkować swoje codzienne zajęcia, aby na pierwszym miejscu była modlitwa i jak najsolidniejsze wykonywanie obowiązków.
W tym celu napisz sobie program dnia, w którym wyznaczysz konkretny czas przeznaczony na modlitwę, na pracę oraz na odpoczynek. Regeneruj swoje siły podczas siedmio-, ośmiogodzinnego snu, kładź się wcześniej spać i wcześnie wstawaj.
Nie zapominaj o codziennym uprawianiu jakiegoś sportu lub formy ruchu na świeżym powietrzu, bo to jest najlepszy sposób odpoczynku. Ucz się solidnie i systematycznie, dobrze wykorzystuj czas, nie marnuj go, bo jest on wielkim darem Boga.
Aby stać się członkiem Ruchu Czystych Serc, najpierw idź do sakramentu pokuty, a po przyjęciu Jezusa w Komunii św. oddaj Mu całego (całą) siebie słowami Modlitwy zawierzenia.
Codziennie rano módl się słowami tej modlitwy, abyś pamiętał(a) o swoich zobowiązaniach i wcielał(a) je w życie, nigdy się nie zniechęcał(a) i podnosił(a) się z każdego upadku w spowiedzi świętej.
Poinformuj naszą redakcję o tym wielkim wydarzeniu, jakim było Twoje przystąpienie do RCS, abyśmy mogli wpisać Cię do Księgi czystych serc i wysłać Ci specjalne błogosławieństwo.
Pan Jezus bardzo pragnie, abyście pisali i przesyłali do redakcji swoje świadectwa, dzielili się skarbem wiary, pomagali innym w podjęciu decyzji zawierzenia siebie Chrystusowi i wejścia na drogę dojrzewania do miłości.
Każdego dnia w redakcji modlimy się w Waszych intencjach – o godz. 7 rano na różańcu, a o godz. 15 Koronką do miłosierdzia Bożego. Pamiętajmy o sobie w codziennej modlitwie i wspierajmy się w drodze do nieba.
Modlitwa zawierzenia RCS
„Panie Jezu, dziękuję Ci, że ukochałeś mnie miłością bez granic, która chroni od zła, podnosi z największych upadków i leczy najboleśniejsze rany. Oddaję Ci swoją pamięć, rozum, wolę, duszę i ciało wraz ze swoją płciowością.
Przyrzekam nie podejmować współżycia seksualnego do czasu zawarcia sakramentu małżeństwa. Postanawiam nie czytać, nie kupować i nie oglądać czasopism, programów ani filmów o treściach pornograficznych. (Dziewczęta mogą dodać: »Postanawiam ubierać się skromnie i w żaden sposób nie prowokować u innych pożądliwych myśli czy pragnień«).
Przyrzekam codziennie spotykać się z Tobą na modlitwie i w lekturze Pisma św., w częstym przyjmowaniu Komunii św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Postanawiam regularnie przystępować do sakramentu pojednania, nie ulegać zniechęceniu i natychmiast podnosić się z każdego grzechu.
Panie Jezu, ucz mnie systematycznej pracy nad sobą, a zwłaszcza umiejętności kontrolowania moich pobudzeń seksualnych i emocji. Proszę Cię o odwagę w codziennej walce ze złem, abym nigdy nie brał(a) narkotyków i unikał(a) wszystkiego, co uzależnia, a w szczególności alkoholu i nikotyny. Ucz mnie tak postępować, aby w moim życiu najważniejsza była miłość.
Maryjo, Matko moja, prowadź mnie drogami wiary do samego źródła miłości – do Jezusa. Za świętym Janem Pawłem II pragnę całkowicie zawierzyć się Tobie: »Totus Tuus, Maryjo«! W Twoim Niepokalanym Sercu składam całego (całą) siebie, wszystko, czym jestem, każdy swój krok, każdą chwilę swojego życia. Błogosławiona Karolino, wypraszaj mi dar czystego serca. Amen!”.
- Zainteresował Cię ten tekst? Zobacz też: Wybraliśmy czystość i nie żałujemy!
- Chcesz dołączyć do RCS? Wejdź na: https://rcs.trwajciewmilosci.pl/rcs/dolacz-do-rcs/
Podobają Ci się treści publikowane na naszej stronie?
Wesprzyj nas!